Witam! Nareszcie się w sobie zebrałam i oto napisałam post!
**************************************************************************
*Raven*
Oto stała przed nami dziewczyna, która przyczyniła się do znacznego osłabienia drużyny. Jej twarz nie wyrażała żadnych emocji. Jej serce było z kamienia. Nie sądziłam, że będziemy chodzić razem do jednej szkoły. Dobrze, przyznaje wiedzieliśmy. Liczyliśmy, że po zapisaniu się do uczelni odzyskamy naszą przyjaciółkę i wspólnie pokonamy Slead'a. Oto cały nasz "genialny" plan. Z czasem dałam się przekonać ,że naprawdę jest coś warty, ale stojąc przed Kori traciłam wiarę w powodzenie pomysłu. Zwróciłam wzrok na przyjaciół. Garfield sprawiał wrażenie jakby się trochę lękał rudowłosej, ale wiedziałam ,że to silny chłopak. Richard patrzył na dziewczynę jak na najgorszego złoczyńce. No cóż miał odrobinkę racji, bo Star była bardzo niebezpiecznym wrogiem. Victor zdawał się być nawet szczęśliwy spotkaniem. Zauważyłam idącego chłopaka w naszą stronę. Miał męskie rysy twarzy, które podkreślały jego piękne czarne oczy i wysportowaną sylwetkę. Ubrany był w jeansy, białą, luźną koszulkę z napisem "cool" oraz sportowe buty. Stanął przy Kori i namiętnie pocałował w usta. Oderwałam wzrok od tej parki, by móc zobaczyć reakcję lidera. Był to człowiek przystojny a zarazem opanowany potrafiący oddać własne życie za bezpieczeństwo przyjaciół. Taaa propos tego "opanowanego" mężczyzny to zauważyłam jak Gar i Vic (Cybrog) siłą powstrzymują go przed uderzeniem nowego chłopaka Gwiazdki. Gdy nasza gorąca para zdecydowała się na oderwanie od siebie nastała niezręczna cisza, którą musiałam przerwać:
-Może przedstawisz nam swojego nowego chłopaka?-zwróciłam się do rudej
-To nie jest mój chłopak!!!!-wydarła się na cały regulator, po czym chytrze spojrzała na czerwonego od gniewu lidera. Oj czuje ,że to nie może się skończyć dobrze!-Znaczy...to jest Tony, tak jak wspomniałaś mój nowy CHŁOPAK- poprawiła się akcentując ostatni wyraz. Ha! A nie mówiłam?! Chwila...czemu ten cały Tony jeszcze żyje? Każdy kto przystawiał się do Star nie kończył najlepiej. Spojrzałam na Robina, który jedynie zdawał się być lekko podenerwowany. Dopiero teraz się skapnęłam ,że on spoglądał na mnie....
***********************************************************************
Hej! Nie mam zbyt wiele czasu ,więc napisze tylko tyle: mam nadzieję ,że ten rozdział był lepszy od poprzedniego. Nie wyszedł dokładnie tak jak zamierzałam, ale lepsze to niż nic :)
Aj aj aj...
OdpowiedzUsuńOn ją całuje tak po prostu?
Chytre spojrzenia na lidera?
Lider próbujący go zabić?
Noooo całkiem nieźle
Czekam na resztę akcji :D
I otwarcie liczę na jakieś wredne nauczycielki, może podbijjającego do Kori wfiste, narkotyki, czołg i wódkę, bo przecież zbliża sie wojna z Rosją. :D
A ja już myślałam, że ttlko ja wiem o wojnie. Chańba putin!!! Widzisz putin, twojego nazwiska to nawet z wielkiej litery nie pisze!
UsuńXD xD xD
UsuńCzekam tylko na obowiązkowy ruski w szkołach i nakazu zwracania sie do wszystkich Towarzyszu.
Ajaj Towarzyszu Scary Girl!
Usuń