https://www.youtube.com/watch?v=mpyOR5AVdKg

sobota, 21 marca 2015

Rozdział 2 (2 opowiadanie dzisiaj)



Rozdział 2.
-To ty gadasz?!-wydarł się BB
-No, umiem mówić od 2 roku życia. Co w tym dziwnego?- odp. Przybyszka.
-No ale w naszym języku. Jak to zrobiłaś?- zap. Cyb.
-Na mojej planecie są dwa sposoby poznania obcego języka: uczenie się z książek ,albo pocałowanie kogoś kto opanował ten język bardzo dobrze.
-Więc pocałowałaś mnie tylko dla celów nauki?- zapytałem nie ukrywając rozgoryczenia.
-No tak. Mam nadzieję ,że nie masz mi tego za złe- Piękność uśmiechnęła się tak słodko ,że zapomniałem już o bólu spowodowanym uderzeniem o ścianę.
-Nie no coś Ty! A tak ogólnie to jestem Robin-przedstawiłem się. Spojrzałem w jej piękne oczy. Zatraciłem się w nich. Nagle przede mnie wtrącił się BB. Zabije go!!!!!
-Ja jestem Bestia kochanie.-chłopak chwycił jej dłoń i ucałował ją ruszając brwiami.
-Raven, ale to już wiesz. Nie zwracaj uwagi tego idiotę- współczująco popatrzyła się na BB który zgromił ją spojrzeniem. Wszyscy się zaczęli śmiać.
-Cyborg.-przywitał się robot- Chodźmy może do salonu ,bo co będziemy tu tak stać?
-Ale ja was nie znam!- zaprotestowała Star.
-No wiesz znamy się bardzo krótki czas, więc trudno się jakoś lepiej poznać-mrugnąłem do niej a ona wysłała mi ciepły uśmiech.
-W sumie to racja. Chętnie z wami pójdę-moja „siostrzyczka” uśmiechnęła się.
Poszliśmy do salonu. Gwiazdka wszystko oglądała z zaciekawienie. W końcu do nas podeszła.
-Tu jest super!
-Dzięki sam to zaprojektowałem- odparłem z dumą w głosie
- Nagle odezwał się Rob:
-Widzieliśmy jak walczysz i musimy cię zapytać czy chciałabyś dołączyć do nas?
-Mówicie serio?- wszyscy przytaknęli głowami.-No okey w sumie to miałam nadzieję ,że o to zapytacie.- Uśmiechnęłam się. Cyborg zapytał mnie o kolor pokoju itp. W końcu zaprowadzili mnie do mojego new bedroom’a. Był cudny! Przytuliłam Ravi w ramach podziękowań i pocałowałam blaszaka i zielonego w policzki.
-A ja to co?-upomniał się lider. Musiałam przyznać ,że był całkiem przystojnyJ
-Koleś ty więcej od niej dostałeś!-przpomniał Bestia. Ja mimowolnie się zarumieniłam, ale podeszłam do zamaskowanego w celu ucałowania go. On jednak szybko złapał mnie za biodra i pocałował w usta.
-Pojebało cię?!!!- wydarłam się gdy udało mi się od niego uwolnić, mimo iż było to całkiem przyjemneL.
-Nie ja po prostu..- zająkał się. Chyba troszkę źle zareagowałam. Może po uwodzę go trochę? Heh ale ja jestem zła -_-. Podleciałam do niego i pocałowałam go w czoło.


1 komentarz: